Jedzenie, które uchroni nas przed anemią
Witaminy B6 i B12 są potrzebne do produkcji zdrowych czerwonych ciałek krwi. Jeśli tych witamin jest za mało, powstające erytrocyty są za duże i zbyt kruche, by mogły pełnić prawidłowo swoją funkcję – przenosić tlen i substancje odżywcze. Wówczas rozwija się niedokrwistość.
Gdzie szukać? W mięsie, wątrobie, serach żółtych, produktach pełnoziarnistych, kaszach, orzechach, płatkach śniadaniowych, rybach (głównie sardynkach), drożdżach, awokado, ziemniakach, bananach. Potrzebujemy także, w śladowych ilościach, molibdenu. Jednak odgrywa w organizmie bardzo ważną rolę.
Wchodzi w skład wielu enzymów zawiadujących przyswajaniem żelaza. Bez niego dostarczone żelazo zostanie z organizmu wydalone. Gdzie go szukać? W produktach pełnoziarnistych, ryżu naturalnym, nasionach roślin strączkowych, mleku i jego przetworach, żółtym serze, jajkach, szpinaku, pietruszce, pomidorach.
Jeśli unikasz fast foodów i konserw, nie powinno ci go zabraknąć. Musimy spożywać także witaminę E. Chroni ona błony komórkowe przed działaniem wolnych rodników.
Jeśli mamy jej dostateczną ilość, procesy krwiotwórcze przebiegają prawidłowo. Gdzie szukać? W kiełkach pszenicy, olejach, orzechach, migdałach, ziarnach słonecznika, warzywach o zielonych liściach, razowym pieczywie i makaronach, nieoczyszczonych kaszach. Dzienna norma dla osób dorosłych wynosi 10 mg równoważnika a-tokoferolu (najbardziej przyswajalna postać witaminy E).
Dla porównania: łyżka kiełków pszenicy dostarcza 20 mg.